Ryzyko dysleksji

0
1689
ryzyko dysleksji

Język Polski jest niewątpliwie bardzo trudny. Gramatyka, fonetyka, ortografia i wiele wiele innych sprawiają, że nasz język zajmuje wysokie miejsce w rankingu najtrudniejszych języków na świecie. Jednak… nie każdy może się z tego cieszyć. W szczególności wszyscy dyslektycy się ze mną zgodzą. Ale kto to, a raczej co to jest dysleksja?

Dysleksja najprościej rzecz ujmując, jest to zaburzenie mózgu. Przejawia się ona zaburzeniami w dziedzinach takich jak, czytanie i pisanie. Dysleksja może mieć też swoje jakby domeny, uszkadza obszary które są odpowiedzialne, za słyszenie lub wiedzenie. Co to oznacza? Jest to może skomplikowane, ale osoba która ma dysleksje bardziej wzrokową, jakby widzi ale nie widzi, albo nie potrafi dostrzec tej rzeczy czy ją zapamiętać.

To samo z dysleksją słuchową. Osoba słyszy, ale nie potrafi usłyszeć. Skomplikowane prawda? Ale ogólnie chodzi o to, że taka osoba ma trudności z ortografią, często przekręca literki kiedy czyta lub pisze, czy też kiedy uczy się jakiś tekstów na pamięć, przekręca wyrazy, słowa. Dyslektyk ma problemy z nauką języka polskiego, w szczególności z ortografią. Ciężko mu zapamiętać, że jakiś wyraz pisze się przez ,,ó” a nie ,,u”. Albo gdzie zdrowa osoba słyszy ,,ń”, dyslektyk słyszy ,,ni”. Lecz na niedomiar złego, dyslektyk ma problemy z nauką języków obcych. Przekręca wyrazy i nie zna ich pisowni.

Dysleksja – to nie koniec świata

Co gorsza, coraz więcej osób posiada dysleksję. Czy to więc nowa choroba XXI wieku? Może tak może nie. Dysleksja była zawsze, ale ludzie nie zwracali na dyslektyków uwagi. Byli nazywani, głupimi czy durnymi i musieli sobie jakoś z tym radzić. Więc skoro to nie jest nowa choroba, czy dysfunkcja mózgu i nie jest to zaraźliwe, jakie jest więc ryzyko dysleksji u Twoich dzieci lub u Ciebie samego? Ciężko jednoznacznie stwierdzić.

Dysleksja najprawdopodobniej jest przekazywana genetycznie. A to oznacza, że jeśli masz przodka, który podejrzewasz, że miał dysleksję jest duże prawdopodobieństwo, że ty też ją posiadasz. Jakie jest więc ryzyko dysleksji? Duże? Małe? Tego nie wiem. Ale nie ma co się tym tak bardzo przejmować. Dysleksja, choć utrudnia życie, nie jest bardzo groźna. Raczej na pewno od niej nie umrzemy, to mogę zapewnić. Aktualnie coraz więcej ludzi ją posiada, dlatego różne instytucje w miarę możliwości się do nich dostosowują.

W szkołach dzieci z dysleksją są łagodniej oceniane, czy ich błędy ortograficzne nie są nawet brane pod uwagę. Dlatego spokojnie z dysleksją da się żyć. Znacznie gorzej żyje się jednak z ludźmi, którzy myślą, że dyslektyk to osoba niedorozwinięta, a co za tym idzie, idealny cel do wyzwisk i obgadywań. Dyslektyk nie jest w niczym gorszy od ludzi zdrowych, a już na pewno to nie jego wina. Tym bardziej, że coraz więcej ludzi ma problemy z dysleksją, czy innymi zaburzeniami z tej dziedziny, więc nie powinno to nikogo dziwić. Jednak oznak dysleksji nie powinniśmy lekceważyć. Więc jeśli, trochę za często robisz błędy ortograficzne, czytasz wolno, często się przejęzyczasz i musisz się poprawiać, lub jeśli milisz sobie podobnie brzmiące litery, czy ogólnie masz problemy z czytaniem i pisaniem, to skonsultuj się z specjalistyczną poradnią.

Po zrobieniu odpowiednich testów, wykażą czy faktycznie masz dysleksję. Jeśli tak, wystawią odpowiedni dokument, który pomoże Ci w szczególności w szkole ( o ile ty albo twoje dzieci jeszcze się uczą ), czy nawet czasami w pracy zawodowej. Więc co tu dopowiedzieć, dysleksja to coraz częściej spotykana choroba, jednak nie należy się jej wstydzić, bo z dysleksją można żyć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here