Borelioza to choroba, o której słyszymy ostatnio coraz częściej i nie bez powodu wzbudza ona ogromne emocje. Jej diagnostyka jest trudna i długa, warto jednak się jej podjąć, żeby móc potwierdzić lub wykluczyć to bolesne schorzenie. Jakie testy na boreliozę zrobić?
Co o jest borelioza?
Borelioza, inaczej zwana krętkownicą kleszczową, jest chorobą wywoływaną przez kleszcze. Zakażenie ma miejsce, jeśli pajęczak jest nosicielem krętka borelli i uda mu się wbić w skórę i wpuścić ślinę z bakterią do organizmu człowieka. Ryzyko zachorowania wzrasta wraz z czasem, kiedy kleszcze znajduje się w naszym ciele.
Jeśli jesteś ciekawy, jak długo żyje się z boreliozą i czy można ją wyleczyć, sprawdź artykuł na ZdrowePorady.pl, który rozwieje wątpliwości. Ponadto, żeby minimalizować możliwość ukąszenia kleszcza i zarażenia się boreliozą, warto odpowiednio się ubierać, wybierając spacer po lesie czy łące, a także każdorazowo sprawdzać po powrocie, czy nie padliśmy ofiarą ukąszenia tego pajęczaka.
Kiedy zrobić test na boreliozę?
Niestety diagnostyka boreliozy to skomplikowane i trudne zadanie, ponieważ bardzo często choroba daje niejednoznaczne symptomy. Tak naprawdę jedynym charakterystycznym objawem wystąpienia tego schorzenia jest pojawienie się rumienia wędrującego. Jego wystąpienie jednoznacznie wskazuje, na zakażenie boreliozą.
Jeśli natomiast nie ma bądź rumień nie został zauważony, a objawy mogą wskazywać na chorobę, lekarze posiłkują się odpowiednimi testami. Ważne jest, żeby testy na boreliozę były wykonane w odpowiednim momencie. Wykonane zaraz po ugryzieniu mogą dać fałszywy ujemny wynik. Najlepszym czasem na ich przeprowadzenie jest okres 4 tygodni po ukąszeniu przez kleszcza.
Jakie badanie na boreliozę wykonać?
Do diagnostyki boreliozy stosuje się specjalne testy serologiczne. Dzięki nim można oznaczyć poziom przeciwciał, zmagających się z krętkami. Wyróżniamy dwa rodzaje tych testów na boreliozę:
- ELISA – test immunoenzymatyczny,
- CLIA – test chemiluminescencyjny.
Badania te są dosyć proste, jednak otrzymywane z nich wyniki są często fałszywe. Dlatego też w celu potwierdzenia wyników badań, należy przeprowadzić jeszcze jeden test.
Western Blot, to badanie, które uzupełnia się z testem serologicznym. Jego wysoka czułość pozwala na wykluczenie tych testów na boreliozę, które są wątpliwe lub fałszywie dodatnie.
Co ważne, jeśli chory ma objawy kliniczne, koniecznie musi być skonsultowany z lekarzem chorób zakaźnych, a jeśli takowe nie występują, to powtarza się ten test na boreliozę po około 5 tygodniach.
Czy warto zbadać kleszcza?
Coraz popularniejsze staje się także badanie samego kleszcza, w celu potwierdzenia czy był on nosicielem bakterii krętka. Lekarze alarmują jednak, że z tego badania nic nie wynika, a na pewno nie można połączyć go z diagnostyką w kierunku boreliozy. Nawet jeśli test potwierdzi, że pajęczak był nosicielem, nie mamy żadnej pewności, że udało mu się doprowadzić do zakażenia człowieka. Stąd też lepiej oprzeć się na diagnostyce rozpoznania boreliozy zalecanej przez lekarzy, a nie laboratoriach, żerujących na ludzkim strachu.
